Nie wiem czy pamiętacie recenzję odżywki 8w1, którą napisałam w okolicach maja - jest tutaj
Moja opinia nie była najwyższych lotów, ale trzeba przyznać, że podczas stosowania odżywki byłam naprawdę zadowolona, bo paznokcie stały się mocne, nie rozdwajały się! Szkoda, że po odstawieniu odżywki wszystko wróciło do "normy"... Jakiś czas temu połamały mi się niemal że wszystkie pazury, muszę zapuszczać od nowa, więc postanowiłam sięgnąć po jakiś "dopalacz", bez zastanowienia kupiłam Eveline 8w1.
Wiedziałam, że po odstawieniu będę musiała raz dwa biec po jakiś inny preparat,
no ale Eveline po raz drugi zamydliło mi oczy... Oczywiście zadowolona z odżywki,
która nadała płytkom śliczny mleczny kolor i tym samym zdrowy wygląd,
dokładałam nową warstwę, po czym po 4 dniach zmywałam. Standard, nic nowego :)
Niestety przez jakieś pierwsze 3 dni odczuwałam pieczenie paznokci,
jednak dyskomfort minął, tym samym dalej stosowałam ową odżywkę.
Jednak pewnego dnia było inaczej. Zmyłam odżywkę po 4 dniach i moim oczom ukazał się widok przerażający- okropnie wyglądające ciemno brązowo-czerwone oraz białe plamy! Chciało by się rzec, wtf?
Przerażona wrzuciłam zdjęcie na fanpage na fb, co pociągnęło za sobą całą falę dziewczyn, które przeżyły to samo, lub w podobnym stopniu. Wiele osób wspomniało o onycholizie, inne stwierdziły, że to nadmiar witamin (??), teorii wiele...
Pragnę podkreślić, że NIE STOSOWAŁAM NIC INNEGO OPRÓCZ TEJ ODŻYWKI
Stosowałam ją zgodnie z zaleceniami producenta, nie nakładałam kosmicznych warstw, zabezpieczałam skórki olejkiem rycynowym.
Chciałabym bardzo podziękować dziewczynom,
za wielki odzew i wiele rad dotyczących
aktualnego stanu paznokci! Jesteście niesamowite!
W składzie odżywki znajduje się Formaldehyd, sądzę, że większość z Was słyszała o nim w związku z tym preparatem. Odżywka jest "bogata" także w inne składniki, o których napisała pewna blogerka - Kornelia eM o składnikach Eveline 8w1 - zachęcam do lektury.
Gdy czytałam opisy poszczególnych składników, wydawało mi się,
że prędzej czytam skład trutki na szczury niż opis ODŻYWKI do paznokci...
Białe plamy, które wyglądają dosłownie jakby odklejała mi się płytka paznokcia powiększają się w tempie ekspresowym, jestem wręcz pewna, że to onycholiza, ale jutro idę do lekarza- wszystko się wyjaśni, oczywiście dam Wam znać co powiedział.
(chciałam wstrzymać się z tym wpisem do jutra, ale nie wytrzymałam)
Powiem szczerze, że wstyd mi pokazywać te zdjęcia, ale uważam,
że jest to taka sytuacja, że powinnyście zobaczyć skutki uboczne, o których mowa.
Moje paznokcie wyglądają jakby ktoś mi je przytrzasnął klapą od bagażnika.
Pozdrawiam serdecznie firmę Eveline.
Podkreślam, że nikogo nie namawiam do zrezygnowania z odżywki,
nie uważam, że na każdej będą widoczne takie szkody.
Wpis został stworzony po to, aby pokazać, że są także przypadki, gdzie "odżywka" narobiła sporo szkód i aby mimo wszystko zwrócić uwagę na stan swoich paznokci.
Współczuję i mam nadzieję, że Twoje paznokcie szybko wrócą do normy! Od kiedy zaczęło być głośno o skutkach ubocznych tej odżywki, odstawiłam ją... używałam ją kilka miesięcy, ale nic mi się takiego nie działo.
OdpowiedzUsuńsądzę, że to zależy od płytki paznokcia, każdy ma inną więc u każdego działa (lub nie działa) inaczej...
UsuńCzytałam dziś u Asi: http://joannapanna.blogspot.com/2012/08/eveline-8w1-ostrzezenie.html
OdpowiedzUsuńObecnie się cieszę, że się nie zdecydowałam na ta odżywkę, zapłaciłam troszkę więcej i kupiłam NailTek...
Mam nadzieję, że jak najszybciej wyleczysz pazurki...
szczerze mówiąc chętnie zobaczyłabym, jak to u niej wygląda :/
Usuńja czuję, że zostałam na długi czas "wyleczona" z odżywek
Niestety Nail Tek też zawiera formaldehyd :/
Usuńgrzee - wczoraj ładowałam aparat więc nie miałam możliwości zrobienia zdjęć - powiem Ci tylko, że u Ciebie wygląda to gorzej - ja mam problem na trzech paznokciach (a Ty widzę na prawie każdym) i u Ciebie jeszcze jakoś takie zaczerwienione to jest..u mnie po prostu odchodzi płytka, te plamy są takie jasne, jak wolny brzeg powiedzmy...
UsuńMam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie, daj znać co powiedział lekarz (ja też dzisiaj idę do dermatologa) to skonfrontujemy wiadomości
no u mnie ominęło tylko wskazujące i kciuki... 6 palców w stanie krytycznym :(
Usuńjak będziesz miała chwilę to podeślij fotki, ciekawa jestem jak to u Ciebie przechodzi
Jak ja się cieszę, że pomimo wielu pozytywnych recenzji niechęć do formaldehydu zwyciężyła i się na nią nie skusiłam...
OdpowiedzUsuńno jak widać ja olałam ten składnik..
Usuńja mam odzywke utwardzajaca paznikcie tez z Eveline ale czegos takiego nie mam.... jednak poczekam i poczytam ale uzywac na razie nie bede
OdpowiedzUsuńo kurczaki. Właśnie porównałam jej skład ze swoim trindem. Jeśli Kornelia rozpisała go w kolejności, to w trindzie te 'gorsze' składniki są wymienione w dalszej kolejności (informacji o ilości formaldehydu nie znalazłam).
OdpowiedzUsuńAle Twoje zdjęcia są przerażające. Aż się zastanawiam nad swoją kuracją.
hmm szczerze mówiąc chyba nie opisywała w kolejności tych składników, mimo wszystko lista przerażająca..
Usuńale w sumie przejrzałam skład kilku znanych mi odżywek (micro cell, trind, nail tek) wszędzie to samo.
UsuńMatko :O i teraz aż boję się myśleć co będzie z moimi...
OdpowiedzUsuńnie no, nie siejmy paniki, nie mówię, że u każdego tak musi być, spokojnie :)
Usuńkażdy ma inną płytkę paznokcia i inaczej reaguje na różne produkty
O rany! Co ona ci zrobiła na paznokciach?!
OdpowiedzUsuń:((
Usuńodklejenie się płytki paznokcia miałam i ja. z tym że na jej połowie bo płytka moja jest dość mała. bez lakieru nie wychodziłam bo aż mi było wstyd. nie pomijając nadwrażliwości płytki i opuszek palca aż tak dłużej, że nie mogłam 2 tygodnie (dokładnie tyle) trzymać długopisu w ręce co zaowocowało brakiem lekcji w szkole ;)
OdpowiedzUsuńehh ja też bym teraz chętnie nałożyła lakier, bo wygląda to tragicznie.. :( albo pozaklejać palce plastrami!
Usuńja całe szczęście nie odczuwam jakiegoś dyskomfortu... póki co przynajmniej ;/
widze teraz pewna tendencje do pisania o szkodach z powodu 8in1. Przeciez wszystkie dziewczyny nie zaczely jej stosowac w tym samym czasie, nie wazne czy ktos jej uzywa od 2lat, 2miesiecy czy 2tygodni wszyscy jak jeden maz kilka dni temu zaczeli opisywac jak odzywka zniszczyla im paznokcie. Nie podwazam powaznego stanu chorobowego Twojej plytki, ale dziwi mnie ten BOOM. Ja uzywam jej odkad weszla na rynek, nie pieklo mnie nic, nie wysuszylo mi skorek, tak samo jak mojej przyjaciolce. Moze mam mocne paznokcie, a moze szcescie. I tak bede uzywac dalej. Powdzenia w leczeniu
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńprzyznam, że sama to zauważyłam, że ni z gruszki ni z pietruszki wszystkie zaczęły wieszać psy na 8w1, nie wiem czy to czysty zbieg okoliczności, czy może wyszła do sklepów jakaś mocno felerna partia, ale coś musi być na rzeczy.
UsuńTym bardziej dziwi mnie fakt totalnie rozbieżnych opinii- albo jest wychwalana pod niebiosa jako kosmetyk wszech czasów, albo jest porównywana do trutki na szczury... Jak to możliwe? Z resztą o efekcie piekących i obolałych paznokci słyszy się dość często w związku z tą odżywką.
Ja nie mówię, że nagle mają wszystkie przestać jej używać, chciałam Wam tylko przedstawić, że nie dla każdej będzie cudownym eliksirem. Sama byłam naaaawet zadowolona z tego preparatu przy okazji pierwszej butelki, ale w przypadku tego opakowania jestem zrozpaczona
może grzee ma rację, może to faktycznie jakaś felerna partia :/
Usuńno mi tylko taka myśl do głowy przychodzi...
Usuńmoże faktycznie to coś z partią nie tak...
UsuńNasuwa się właśnie taki wniosek... Bo co innego spowodowałoby jednoczesne praktycznie źle doznania?
UsuńCzy osoby 'poszkodowane' mogłyby skonfrontować jakoś nr partii odżywek?
Dziewczyny, chyba macie racje z tą felerna partią. Pierwszy (jaki kupiłam) słoiczek tej odżywki był dla mnie rewelacją, produktem wszech czasów. Poleciałm i kupiłam go siostrze i teściowej, zachwalałam i promowałam gdzie tylko padało hasło dobra odżywka do paznokci. Bez zastanowienia poleciałam więc po drugie opakowanie. i... tu klops. Nie zauważyłam przebarwień, ani krwiaków, ale to co ten zapach robił mi z oczami zdecydował o całkowitym jej odstawieniu... Łzawienie i pieczenie oczu i błon śluzowych nosa było okropne. Na jakiś czas oczy zachodziły mi mgłą (bo inaczej nie wiem jak to opisać). Ponieważ nie skojarzyłam tego za pierwszym razem, stosowałam i męczyłam się. Ale teraz przeczytałam wasze głosy i mówię O NIE! nie będę ryzykować że następna partia może będzie dobra...
Usuńja używam jej od kilku dobrych miesięcy, moja mama i siostra też. żadnej z nas nie dzieje się nic złego. ja mam z natury bardzo mocne paznokcie, moja mama i siostra słabe. owszem, miałam odczucie pieczenia przy pierwszym zastosowaniu, kiedy to moje paznokcie były bardzo zniszczone przez manicure hybrydowy, ale teraz jest rewelacja a paznokcie rosną jak szalone.
Usuń:O Jestem przerażona i bardzo Ci współczuję. U mnie coś takiego na szczęście nie wystąpiło, a zużyłam już przynajmniej 6 buteleczek. I mam nadzieję, że się nie pojawi, bo paznokcie mam teraz świetne.
OdpowiedzUsuńehh sama sobie współczuję ;/ no to nic tylko się cieszyć z ładnych paznokci :)
UsuńO Panie! biedaczku Ty nasz :( Nigdy nie byłam przekonana do tak tanich (żeby nie powiedzieć tandetnych) firm. Po Twoim ostrzeżeniu, z całą pewnością tym bardziej nigdy nawet nie zbliżę się do Eveline. Wracaj pazurkowo do zdrowia!!!
OdpowiedzUsuńno ja jakby nie było zawsze byłam łasa na różnego rodzaju "dopalacze" paznokciowe, niestety na tym się przejechałam i zostałam na dłuuugi czas wyleczona z innych odżywek :(
UsuńMam już drugą buteleczkę NailTek i jestem totalnie zakochana w rezultatach. Pomyślałam, że zamienię go na tańszy odpowiednik Eveline, jak już mi się NailTek skończy... Szczęście w nieszczęściu, że dodałaś ten post. Trzymam kciuki za szybką regenerację pazurków *hug*
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam rezultaty NailTeka :)
Usuńaż żałuję, że zainwestowałam w NailTek :P
UsuńA ja mam i Eveline i TailTeka i z żadnej nie jestem zadowolona.
UsuńCo za koszmar z tą odżywką dobrze że jej nie tknęłam . Firma powinna zapłacić odszkodowanie .
OdpowiedzUsuńodszkodowanie? walka z wiatrakami, szkoda nerwów :P
Usuńmasakra
OdpowiedzUsuńOho, nie ciekawe to. Jak zmyję lakier, to się przyjrzę swoim paznokciom, bo coś podobnego zauważam (w sensie takie białe plamki tam, gdzie się kończy macierz). Zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuńno to trzymam kciuki, aby nie było to nic poważnego!
Usuńwow, a miałam ją kiedyś kupić, ale skoro tak się dzieje to-dziękuję postoję..
OdpowiedzUsuńMam moją ulubioną z Joko i zostanę jej wierna;<
Daj znać co powiedział lekarz. Jestem bardzo ciekawa..
no słyszałam sporo dobrego o joko, moooże kiedyś się skuszę ;) (teraz mam po dziurki w nosie jakichkolwiek odżywek :P)
Usuńoczywiście dam znać :)
Jestem w szoku!!!! Natychmiast wywalam tą odżywkę na śmietnik. Używałam jej tak mniej więcej dwa tyg. i na szczęście nic mi się nie stało. Chciałam do niej teraz wrócić, ale tego nie zrobię..
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Twoje paznokcie szybko wrócą do normalnego stanu i koniecznie daj znać co powiedział lekarz!
Pozdrawiam :)
tylko żeby potem nie było na mnie, że ktoś wyrzucił pod moją presją! :P
Usuńteż mam taką nadzieję... oczywiście dam znać :)
oo jezuu, jak dobrze, że w porę wyrzuciłam ją do kosza
OdpowiedzUsuńehhh a ja żałuję tych głupich 10 zł...
UsuńOj...nie dobrze, nic tylko leć do lekarza i się kuruj:)
OdpowiedzUsuńlecę lecę i to szybko!
UsuńWidziałam na Facebooku zdjęcia już,makabra.Odżywka zamiast odżywiac, niszczy paznokcie.:(
OdpowiedzUsuńno cóż... nie u każdego pojawiły się takie skutki uboczne, niestety ja ofiara losu to musiało na mnie trafić :P
UsuńMam to samo na jednym paznokciu i przyznam ze sporadycznie jej używałam.... a Wiesz co moja droga? Prawdopodobnie wpłynęło na ten stan również nasze wcześniejsze obgryzanie paznokci. Gdyby nie to, odżywka nic złego by nam nie zrobiła... Wówczas nasze łożysko paznokcia było o wiele krótsze i ta odżywka sprawia, że świeże łożysko się po prostu odkleja. Sama nie wiem co począć :/
OdpowiedzUsuńehh no ja jakby nie było używałam ją tylko tydzień :/
Usuńszczerze mówiąc, jest w tym trochę racji, osoby, które kiedyś obgryzały paznokcie z reguły mają bardzo cieniutką i delikatną płytkę paznokcia, więc nie trudno o różnego rodzaju problemy
Dokładnie tak. Ja rzuciłam nałóg obgryzania dopiero w kwietniu, teraz paznokcie mam o niebo lepsze, ale mimo to są cieniutkie i delikatne, natomiast z tym jednym mam problem nie do przejścia. Aż do wczoraj nawet nie pomyślałam, że to wina odżywki, myślałam, że mi pomoże, a zapewne jeszcze pogarszałam sprawę... :/ No i daj znać czego dowiedziałaś się u lekarza.
UsuńBuźka!
bidulka... jak już wspomniałam na FB, najlepiej odstawić..ale ja do dzisiaj odczuwam skutki używania tej "odżywki".. czekam na opinię Twojego lekarza :) trzym się i nie puszczaj! ;)
OdpowiedzUsuńojjj od razu ją odstawiłam, bez najmniejszego zastanowienia!
Usuńoczywiście dam znać :)
Bardzo współczuję, to jest straszne! Ale czy myślałaś że mogło stać się to z powodu czyszczenia paznokci? Tzn odżywka przecież jest od zewnętrznej strony, a te zmiany wygladają jakby były pod paznokciem. Może czyściłaś je np cienkim pilnikiem i wdała się jakaś bakteria? Oczywiście nie neguję ani trochę, że to przez odżywkę tak się stało, ale zastanawia się czemu to jest pod paznokciem?
OdpowiedzUsuńDaj koniecznie znac co na to powiedział lekarz.
oczywiście brałabym to pod uwagę gdybym grzebała pilniczkami, patyczkami i innymi rzeczami pod paznokciami, jednak ja niczego tam nie wtykam, oczyszczam paznokcie pod spodem w trakcie kąpieli...
UsuńOdżywka ta ma w sobie substancje bardzo szkodliwe, które przenikają przez płytkę paznokcia, a że moja jest cienka, to nie był to wielki problem aby dostała się do skóry :(
ta odżywka to horror
OdpowiedzUsuńdelikatnie mówiąc!
UsuńA takie piękne paznokcie miałaś :( Na pewno je odratujesz. Na mnie odżywka podziałała, ale po Twoim ostrzeżeniu chyba odstawię...
OdpowiedzUsuńTo musi byc felerna partia, od lat uzywam jej jako...bazy! A pazurki maluje co 2-3 dni i tak od roku. I nic. Moja mama stouje ja 2 lata niemal. Mysle ze nazywanie firmy tandetna to duza przesada, ale powinnas do nich napisac maila czy cos
OdpowiedzUsuńteż tak myślę, że chodzi o partię... sama jej używałam wcześniej i wszystko było ok.
Usuńhmmm... ale o tym nazywaniu firmy tandetą, to chyba nie o mojej wypowiedzi (bo aż sprawdziłam, czy ja coś takiego gdzieś napisałam:P)
Mail już wysłany, ale sądzę, że odpowiedzi nie otrzymam...
Kolorowy Pieprz - ja używam jej tak jak Ty, z tym, że może nie rok, a powiedzmy...pół, też jako bazę, z tym, że raz na 7-10 dni i robiłam jeszcze czasem przerwy i mam to samo...ja do nich napiszę jak będę miała więcej info od lekarza, ale jak znam Eveline to albo to oleją, albo napiszą, że stosują dopuszczalnie stężenie i mamy spadać ;]
Usuńnie nie Grzee:) To nie o Twojej wypowiedzi:)
Usuńno i kolejna zbiorowa histeria, wszyscy solidarnie wyrzucają swoje odżywki do kosza. z całą pewnością pojawi się też śmiałek, który zwrôci się do producenta i zażąda wyjaśnień, przeprosin, odszkodowań.
OdpowiedzUsuńzastanawia mnie jedno - te zmiany, co widać w ich zaawansowaniu, nie powstały z dnia na dzień. czemu więc nie przestałaś stosować tej odżywki wcześniej, tylko doprowadziłaś paznokcie do takiego stanu?
tak jak przestajemy używać np kremu, który nas podrażnia, tak samo widząc pierwsze niepokojące objawy powinnaś odstawić ten preparat.
wszystko trzeba stosować z rozwagą i umiarem. w końcu producent podaje na opakowaniu czas kuracji jako 10 dni czy dwa tygodnie. ewidentnym błędem i niedopatrzeniem jest natomiast brak informacji na temat maksymalnego dopuszczalnego czasu stosowania produktu, jak np na odżywkach Herome (miesiąc, nie częściej niz raz na pół roku).
niestety, jak w przysłowiu - mądry Polak po szkodzie. je jednak nie ulegnę panice, będę dalej stosować 8w1, obserwując jednocześnie stan paznokci. i wszystkim dziewczynom polecam to samo, nie dajmy się zwariować.
brak mi słów, naprawdę :) chętnie bym zignorowała ten komentarz, jednak nie mogę odmówić sobie przyjemności napisania kilku słów.
Usuńpo pierwsze- czy ja gdziekolwiek napisałam, żeby wszystkie raz dwa wyrzuciły odżywkę i natychmiast zaprzestały jej stosowania? na końcu wpisu podkreśliłam to na czerwono. Nie jestem żadnym guru, aby robić to co ja robię. Sądzę, że ludzie XXI wieku to ludzie z własnym rozumem, których decyzja o dalszym stosowaniu odżywki jest raczej świadoma i w żadnym stopniu nie wymuszona przez moją osobę.
po drugie- miałaś kiedyś tak, że zastosowałaś jakiś preparat (np na przykładzie Twojego kremu), że na noc użyłaś a rano byłaś "wysypana"? No tak, często się zdarza. Dlatego nie osądzaj mnie o to, że widziałam co się dzieje z moimi paznokciami a nic z nimi nie robiłam. Wszystko było z nimi w porządku dlatego nadal korzystałam z preparatu, nie było na paznokciach żadnych widocznych zmian. Ostatniego dnia zmyłam MLECZNĄ odżywkę i moim oczom ukazały się te plamy, preparat odstawiłam natychmiastowo. No ale fakt, pewnie ukazały się już znacznie wcześniej, ale ja to zignorowałam.
po trzecie- o jakim umiarze mówisz? nie wiem czy wpis został przez Ciebie przeczytany, jednak została tam zamieszczona informacja o tym, że z odżywki korzystałam przez około tydzień-półtora, więc litości.
Ależ autorka planowała tę odżywkę stosować tylko przez dwa tygodnie (a w jednym z komentarzy napisała, że chyba tylko przez tydzień ją nakładała) - tyle co zaleca producent.
UsuńI tu się zgadzam z Anonimem - Eveline popełniło błąd nie podając maksymalnego czasu stosowania odżywki. I ta paranoja z wyrzucaniem od razu też mnie śmieszy. Można przystopować, zrobić przerwę, obserwować - a nie od razu jak jeden mąż wyrzucać (niektóre wyrzucały nawet nietknięte opakowania:P). Jeśli się okaże, że to nie przez odżywkę to co, znów wszystkie będą masowo kupować?:P
Ale jeśli faktycznie te zmiany pojawiły się po tak krótkim stosowaniu to coś tu jest bardzo nie w porządku. Może faktycznie partia jest jakaś felerna, bo przecież poprzednie opakowanie nic nie spowodowało. Ja sama mam ją niemal codziennie (jako bazę) na paznokciach od kilku miesięcy (ale już przestanę:P) i nic mi się nie stało, nawet przesuszania skórek nie zauważyłam.
Oby paznokcie szybko wróciły do zdrowia! :)
widzę, że to kolejny blog, na który dodawać można tylko jednoznacznie pozytywne komentarze, a wszelkie próby polemiki i zadawania pytań, są niemile widziane i traktowane jako atak. więc litości.
Usuńgdybyś przed napisaniem komentarza przeczytała wpis i dodatkowo podpisała się (sądzę, że wiesz jak bardzo blogerki biorą sobie do serca komentarze wszystkowiedzących anonimów), akcja potoczyłaby się zapewne w innym kierunku, a że Ty mi zarzucasz, że widziałam co się stało z paznokciami a odżywki nie odstawiłam (o losie) i potem stwierdzasz, że zapewne okres stosowania był za długi (O LOSIE) i generalnie, pewnie to moja wina bo przecież Polak mądry po szkodzie itp, to w takim razie mi nie pozostaje nic innego jak rozłożyć ręce i odesłać do ponownego przeczytania wpisu ze zrozumieniem :)
Usuńo matko, w zasadzie tyle rewelacyjnych opinii czytałam, zawsze chciałam ją wypróbować.. ale teraz chyba jednak zrezygnuje ;)
OdpowiedzUsuńJa jakiś czas temu wykończyłam NailTeka i po takich cudnych opiniach chciałam kupić Eveline, żeby potestować czy faktycznie jest taka fajna jak dziewczyny piszą, poza tym z czystego lenistwa, bo NailTeka muszę kupować na allegro :P Teraz jednak w życiu nie tknę dziadostwa...nie będę ryzykować i sprawdzać czy mnie też tak uczuli..
OdpowiedzUsuńWspółczuje Ci bardzo...oby się z tego nie zrobiło nic gorszego niż tylko plamy... bo jakby mi się zrobiło, to chyba bym poszukała kontaktu jakiegoś do firmy Eveline i im baaardzo podziękowała.
ja w ogole staram sie nie uzywac odzywek do paznokci bo po nich mam wrecz wrazenie, ze paznokcie rozdwajaja mi sie 10 razy szybciej i mocniej. Ta odzywka kiedys mnie kusila ale ciesze sie ogromnie, ze mnie skutecznie zniechecilas do jej zakupu :P rzeczywiscie wyglada to u Ciebie fatalnie ;/
OdpowiedzUsuńja słyszałam o tym, że u dziewczyn występuje pieczenie, ja jestem w połowie drugiej buteleczki i poza niemiłym zapaszkiem przy malowaniu nie ma u mnie żadnych problemów związnych z jej użytkowaniem, ale o możliwej szkodliwości zawartych substancji substancji byłam świadoma przed użyciem
OdpowiedzUsuńdziwi tylko, że przez 3 dni od wystąpienia objawów (ból) jej nie zmyłaś :( dobrze, że dodałaś te zdjęcia, może ktoś się zastanowi, jeśli zacznie dokuczać
bardzo Ci współczuję, oby pazurki szybko doszły do siebie :*
no i ja nie używałam jej tak jak zaleza producent, tylko jako bazę pod lakier kolorowy, może więcej warstw robi gorzej? :(
UsuńWspółczuję problemu :(
OdpowiedzUsuńMam jedną z odżywek Eveline i też zawiera formaldehyd [jeszcze nie testowałam] - na razie się wstrzymuję. Może kiedyś...
Od siebie polecam Barbra Pro z koralowcem. Zauważyłam poprawę stanu płytki. Skład bezpieczniejszy niż E.
Szkoda, że Eveline tak wpłynął na Twoje paznokcie.
OdpowiedzUsuńJa odżywek Eveline używam dość długo i nic złego się nie stało. Ale jak ktoś wspomniał wyżej, nastąpił wielki boom na wieszanie psów na tym produkcie, zostało to chyba zapoczątkowane przez pojawienie się dwóch czy trzech negatywnych opinii na blogach na temat formaldehydu. Nagle wszystkie dziewczyny zwróciły na to uwagę i wyrzucają produkt do kosza. Powstał typowy efekt domino, jak zwykle wiele z nas zapomniało, że trzeba też podchodzić do kosmetyków z umiarem i zdrowym rozsądkiem :) Także należy po prostu obserwować reakcję swoich paznokci i w razie czego odstawić odżywkę, a jeżeli nie szkodzi, to nie wymyślać problemu i popadać w paranoję. Codziennie przecież pochłaniamy z jedzeniem 10x więcej szkodliwych substancji ;)
jakby nie było zgadzam się :) o formaldehydzie było głośno od samego początku, jednak mało kto zwracał na to uwagę, a tu nagle bum :P
Usuńjak przy każdym innym kosmetyku, należy zwrócić uwagę, czy nie dzieją się jakieś dziwne rzeczy, skutki uboczny itp jeśli komuś odżywka służy- niech tak będzie, trzymam kciuki aby pazurki były w co raz to lepszym stanie :)
wstawiłam ten wpis by pokazać moje "obrażenia", tak samo byłoby w przypadku kremu, peelingu, pudru czy czegokolwiek innego, po czym dostałabym jakiegoś mega uczulenia
ufff troche zamieszanie się zrobiło z tym wpisem, miałam dobre chęci, żeby przypomnieć dziewczynom żeby sprawdzały stan paznokci przy stosowaniu jakichkolwiek preparatów, a tu teraz takie jaja :/
Rozumiem, oczywiste jest, że chcesz zwrócić uwagę innym dziewczynom, że w tym konkretnym kosmetyku są substancję, które mogą szkodzić - ja zrobiłabym tak samo na Twoim miejscu. Tylko poczytując niektóre komentarze można wyczuć już nutę paranoi i publicznego linczu na Eveline, szczególnie, że zbiegło się to wszystko w jednym czasie :D
UsuńByć może rzeczywiście wyszła jakaś felerna partia i dlatego, już odcedzając przesadę w niektórych przypadkach, dla tylu dziewczyn kuracja była bardziej szkodliwa, niż pożyteczna.
I ciekawostka, aldehyd mrówkowy jest stosowany również w spożywce jako E240, czyli konserwant, wydawało by się, że bezpieczny, a tu proszę, nie ma to jak trochę formaliny w jedzeniu :D
to zwykła przestroga przed jakimikolwiek preparatem, a że padło w tym przypadku na eveline...
Usuńw żaden sposób nie linczuję tej firmy, mam jakiś wewnętrzny żal, że stało się to akurat przy okazji ich preparatu, ale mam inne ich produkty, które wg mnie są świetne:) stało się, no trudno, nie dajmy się zwariować. oczywiście nie odpowiadam za to jaki stosunek na tę chwilę mają inne dziewczyny wypowiadające się pod postem i czy wieszają psy na eveline czy też nie :P
wiesz, co do tego formaldehydu- to jak ze wszystkim innym, kiedyś masło było szkodliwe a stringi powodowały raka... nadszedł czas na tajemniczy składnik stosowany w m.in. odżywkach eveline i tyle. W końcu ludziom przejdzie paranoja związana z tą substancją i przerzucą się na coś innego, już tak to jest ;p
Ja mialam to samo :) Tylko ze paznokcie mialam cale bordowe :P Tak strasznie przekrwione ze az tak jak by mi krwia podeszly i piszac na klawiaturze o pomoc na forum jakims nie moglam zniesc bolu :(
OdpowiedzUsuńI kilka razy podchodzilam do tej odzywki i za kazdym razem efetk ten sam, tyle ze juz za drugim razem jak tylko czulam ze mnie pieklo i szczypalo a wrecz ŁUPALO mnie po same lokcie jak by w kosciach to czulam to od razu zmywalam bo nie bylo sensu sie meczyc :/
O matko! Mam nadzieję, że Twoje paznokcie szybko wyzdrowieją. Planowałam kupić odżywkę Eveline, ale inną. Najpierw popróbuję, czy nie będzie czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńBtw gratuluję świetnego materiału w "Make-up Trendy"! :)
pozdrawiam
makijaż kibicki rulezzzz:)
Usuńja myślę że to kwestia przypadku... nie widziałam nigdy w zyciu lakieru do paznokci który powoduje coś takiego. Tym bardziej ta odżywka ma wiele dobrych opinii.
OdpowiedzUsuńdla ścisłości - kilku przypadków...wyszukalam co najmniej kilka osób, które po stosowaniu tej odżywki mają podobne problemy, wczoraj o tym pisałam bo również dostałam onycholizy, dostałam po tym poście maile od czytelniczek, które również zmagają się z tym problemem i okazuje się, że każda krócej lub dłużej używała którejś z tych odżywek, dla mnie to nie wygląda na zbieg okoliczności, że nagle naście osób ma onycholizę, wszystkie stosowały 8w1 czy Diamentową - ciężko zrzucać przyczynę na coś innego
UsuńWięc może zgłosić to Federacji Praw Konsumenta? Celami działania Federacji są m.in ochrona przed produktami i usługami niebezpiecznymi dla życia i zdrowia
Usuńdziwne, dla mnie ta odżywka i ta z diamentem to zbawienie i nigdy się ich nie pozbedę mojej kosmetyczki. :)
OdpowiedzUsuńdla mnie również ale jak widać nie wszystkie paznokcie ją lubią :)
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńJa miałam małe czarne kropki pod paznokciami przy pierwszym opakowaniu tej odzywki, ale wine zrzuciłam na mocną kuracje na wlosy bo brałam vitapil witaminę a+e to na zmianę z megakrzemem i skrzypolenen w systemie 3 dniowym a paznokcie rosły jak oszalałe, że aż bolało... ściełam parurki i zmieniłam suplementacje i z czasem zmniejszyłam regularność stosowania odzywki... problemy znikły ale pznokcie nie rosną jak wtedy... i chyba dobrze zrobiłam piękne paznokcie tak ale nie za wszelka cenę...
O kurczę, coś co raz częściej słyszę jakieś narzekania co do tej odżywki. Inne dziewczyny mówiły, że jak kupiły pierwszą to było ok, a drugie opakowanie kryło całkiem inną 'odżywkę' ;o Koniecznie napisz co powiedział lekarz!
OdpowiedzUsuńzauważyłam że to u kilku osób już się wydarzyło ;/ naprawdę współczuję, dobrze że odłozyłam ją zaraz po tym jak zaczęły przychodzić do mnie wieści że tak niszczy paznokcie.
OdpowiedzUsuńszok, rzeczywiście Ci nie służy
OdpowiedzUsuńmi ta odzywka nie pomogła. paznokcie rosną w takim samym tempie, jak przed jej używaniem. jedyne w czym zaszkodziła to skórki, bo mi wysuszyła (za późno przeczytałam, że trzeba je zabezpieczać).
OdpowiedzUsuńKurczę wygląda to u Ciebie nie fajnie, ja zużyłam razem z mamą już 3 opakowania tej odżywki ale nic nam się takiego nie stało...
OdpowiedzUsuńo matko faktycznie Twoje paznokcie nie polubily tej odżywki ja stosuje ją już bardzooo długo kolejne buteleczki zużywam ale też miałam okres czasu że całkowicie ją odstawiłam i u mnie nic podobnego nie wystąpiło. Jak widać nie każdy kosmetyk dobrze zadziała na nasze paznokcie. Oby Twoje pazurki doszły szybko do normalnego stanu pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńUżywam tej odżywki w inny sposób, mianowicie nakładam jedną warstwę i pozostawiam ją na kilka dni, do tygodnia. W tym czasie nie nakładam nowych warstw. Z moimi paznokciami wszystko w porządku, choć faktycznie - po odstawieniu nie są mocniejsze.
OdpowiedzUsuńPrzykro, że taka sytuacja spotkała wiele dziewczyn, sądzę, że producent powinien zmienić instrukcję obsługi, lub stężenie formaliny. Czarny PR robi się firmie Eveline.
no niestety to wygląda tak, jakby paznokcie uzależniały się od niej- po dostawieniu ich stan znacznie się pogarsza.
Usuńpowiedzmy sobie szczerze, że żadne zmiany nei zajdą w związku z odżywką, bo jakby nie było grono fanów jest niesamowicie wielkie
Okropna ta odżywka, jeszcze się nie spotkałam żeby aż tak zniszczyła paznokcie, współczuję :(
OdpowiedzUsuńJa mam tą odżywkę, smaruje paznokcie od kilku miesięcy i nic złego się nie dzieje, a wręcz przeciwnie - mam mocne i twarde paznokcie. Czemu takie rzeczy się przytrafiają? Tak jak już niektóre z Was zauważyły, wszystko zależy od płytki paznokcia. Tak czy siak, mam nadzieję, że Twoje paznokcie szybko wrócą do zdrowia
OdpowiedzUsuńJa mam tą odżywkę, już 4 butelkę i kocham ją-mam tak twarde paznokcie że mam problemy ze spiłowaniem :)
OdpowiedzUsuńno to w takim razie świetnie i mam nadzieję, ze nadal będzie służyła :)
UsuńZużyłam jedną buteleczkę tej odżywki i nic mi się po niej nie działo, ale w takim razie już jej nie kupie, nie ma co ryzykować. Mam nadzieję, że twoje paznokcie szybko wrócą do formy!
OdpowiedzUsuńspokojnie, nie panikujmy, jeśli odżywka Ci służy to nie znaczy, że skończysz tak jak ja :)
Usuńehh też mam taką nadzieję, póki co czarno to widzę :(
Ja od początku pisałam, że ona nie jest dobra. Mam nadz, ze jakos wykurujesz paznokcie.
OdpowiedzUsuńno jednak do większości (i w tym mnie;P) nie docierały apele dotyczące skutków ubocznych ;/ też mam taką nadzieję... :(
Usuńja używam odżywkę diamentową Eveline, zużyłam więcej niż pół buteleczki i na razie jest wszystko ok. nie brałam tej 8w1 bo uważam, że jak coś jest do wszystkiego tzn że jest do niczego!
OdpowiedzUsuńno to jakby nie było trzymam kciuki aby nadal służyła :)
UsuńMoże i nie u każdego tak się dzieje, ale nie jesteś pierwszą osobą, która się do niej zraziła :) Moje dwie siostry ją mają i używają, o dziwo u nich nic się nie dzieje, jednak u mnie po użyciu dwóch razy zaczęły mnie piec dwa paznokcie (pieczenie było dość silne i dawało się we znaki) :O...dlatego nie kontynuuje ani tym bardziej nie zakupie tej odżywki. Zupełnie nie wiem czemu tak się dzieje, że jedni ją zachwalają a innym wyrządza ona tyle krzywdy.
OdpowiedzUsuńno i tym samym widać, że różne kosmetyki działają różnie na różnych osobach, każdy jest inny i ma inną płytkę paznokcia... moja jak widać nie uporała się z tym preparatem :( no ale fakt, dziwne jest to, że opinie na temat tej odżywki są tak bardzo rozbieżne..
Usuńooo rany ale sieczka! ja używałam jedynie odżywki Nail Tek a teraz mam z tej firmy odżywkę podkładową. Skutków ubocznych niewidziałam po żadnej więc jakby co to polecam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla Twoich paznokci!
OdpowiedzUsuńno niestety niezbyt dobrze to wygląda... ja na tą chwilę podziękuję jakimkolwiek odżywką :P
Usuńi oczywiście nie dziękuję! :)
Jeju, jeju! Nie dość, że masz teraz taki kłopot i chcesz przed nim uchronić innych, to jeszcze po Tobie jadą! No paranoja jakaś!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, życzę szybkiego powrotu do normalności twoich paznokci ;)
no tak to bywa, jak człowiek dobrze chce :P całe szczęście to mniejsza grupka :)
Usuńnie dziękuję oczywiście!
ojej masakra..miałam tę odżywkę i na prawdę byłam zadowolona więc nei wiem czemu tak felerna partia? :(
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia o co chodzi.. Eveline mi odpisało, że sprawdzą partie, zobaczymy co z tego wyjdzie
UsuńKiedyś stosowałam, ale działało tylko gdy się ją stosowało. Więc zrezygnowałam i całe szczęście..
OdpowiedzUsuńtak to już jest z tą odżywką... paznokcie się od niej wręcz uzależniają ;/
UsuńHej hej :) Joasia SENALIAH też robiła recenzję tej odżywki na swoim blogu i dokładnie to samo jej się zrobiło z paznokciami... :/ Mam nadzieję, że Twoje pazurki szybko wrócą do normy. Buziaki! Panna Zalotka :*
OdpowiedzUsuńo kurcze no to nie zazdroszcze jej :(
Usuńoczywiście nie dziękuję! buziaki :)
Dlatego ja dbam o paznokcie w naturalny sposób i nigdy nie miałam z nimi problemów :) Polecam choćby olejek rycynowy do wcierania.
OdpowiedzUsuńja też przejdę na "naturalną stronę" :Pa olejek rycynowy mam i kocham! :D
Usuńspróbuj serum z mirrą z Barbry, ono z naturalniejszych odżywek działa cuda
UsuńJa również jej strasznie nie polubiłam... Za to diamentową pokochałam ;)
OdpowiedzUsuńja już wolę nie ryzykować i nie kombinować z innymi odżywkami ;p
UsuńPonoć obie mają dokładnie taki sam skład (jedynie na 8w1 określono stężenie formaldehydu a w diamentowej nie)
UsuńJakiś czas temu czytałam posty innych dziewczyn o tym, że ten produkt zniszczył im paznokcie, dlatego staram się omijac go szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńZostałaś tagowana :D http://katalina-sugarspice.blogspot.com/2012/08/tag-10-pytan.html
no niestety jakby nie było nei jestem jedyna.. nie wiem co się dzieje z tą odżywką :(
Usuńooo dzięki! jak tylko znajdę odrobinę czasu to odpowiem :)
Kiedyś używałam tej odżywki i na początku byłam bardzo zadowolona :) paznokcie były mocne i ładne. Niestety tylko do czasu, aż zaprzestałam stosowania tego preparatu. Paznokcie po "kuracji" były jeszcze bardziej łamliwe niż wcześniej i straciły swój dawny blask :(
OdpowiedzUsuńehhh niestety chyba każdy przypadek stosowania tej odżywki tak się kończy.. są piękne dopóki mają na sobie odżywkę :/
UsuńMam dokładnie To samo...
OdpowiedzUsuńPo tygodniu, może dwóch stosowania tej odżywki dostałam podobnych plam, potem paznokieć w tych miejscach zaczął odchodzić od macierzy.
Tej piekielnej odżywki używałam tylko pod lakier, ewentualnie dwie warstwy, które trzymałam nie dłużej niż 2 tyg. I tu takie coś... Kiedyś używałam diamentowej i było ok.
I tak od razu popędziłam do lekarza, ale nie udało mi się jak dotąd nigdzie wbić.
Jak na razie odkażam paznokcie i staram się tam nie dłubać, zobaczymy jak będzie dalej...
Pozdrawiam
Ana
nie wiem co się dzieje z tą odżywką... istna masakra! mi też nie udało się dostać do dermatologa, jednak w pewnej aptece jest świetna farmaceutka z ogromną wiedzą, która dała mi pare rad... mam nadzieję, że polecone przez nią preparaty coś pomogą..
Usuńjakie to preparaty? mozesz zdradzic?
Usuńoczywiście olejek rycynowy, złoty lek na wszystko, oraz Regenerum (regeneracyjne serum do paznokci)
UsuńPo 10 dniach użytkowania tej odżywki paznokcie połamały się i wyglądają tragicznie ;/ Szkoda mi nie całej dyszki wydanej..
OdpowiedzUsuńhttp://senaliah.blogspot.co.uk/2012/08/odzywka-eveline-8-w-1-podsumowanie.html miałam dokładnie to samo ale wszyscy na mnie najechali, bo spiłowałam sobie płytkę polerką... ok to tez pewnie była przyczyna ale coś takiego co się dzieję po tym specifiku nie powinno mieć miejsca...
OdpowiedzUsuńwidziałąm już widziałam...
Usuńmi też zarzucano, że spiłowałam na maksa płytkę (nie mam w zwyczaju polerowania paznokci:P), albo, że nosiłam tipsy (...), albo że grzebałam na chama pod paznokciami (czego w ogóle nie robię).
Niestety, ludzie zazwyczaj wiedzą lepiej...
zgadzam się, coś takiego nie powinno się dziać
O boże... a ja miałam ją kupić bo mi kilka koleżanek poleciło, po tym co zobaczyłam.. NEVAH!
OdpowiedzUsuńehh jakby nie było, sama ją nawet polecałam :(
Usuńooojojojojjjjj faktycznie wielkie WTF.....tragedia jakas.
OdpowiedzUsuńHej:)
OdpowiedzUsuńJa też musze zabrac glos w tej sprawie. Przede wszystkim to nie boom, histeria, tylko pewnie cos jest na rzeczy. Te dziewczyny co napisaly komentarze ze mimo wszystko beda ta odzywke stosowac raczej powinny sie choc troche zastanowic czy rzeczywiscie za jakis czas im sie cos nie stanie z paznokciami. Dlaczego? Bo ja też naleze do osob uwielbiajacych ta odzywke, mam juz 3 buteleczke. Jednak przez ostatnie 4 tygodnie jej nie uzywalam. Wczoraj pomalowalam paznokcie ta odzywka i 15 min po nalozeniu jeden z palcow zaczal mnie piec, od razu zaczelam sie zastanawiac co jest? Po przeczytaniu wczesniej kilku opinii na jej temat, pomyslalam ze to przez nia. Mam nadzieje ze nic sie z tym paznokciem dalej nie stanie, a mam juz lekkie przebarwienie. Moze w pore zareagowalam. SKad wiec nagle po tylu miesiacach uzytkowania odzywki bol skory pod paznokciem?
Chcialabym sie dowiedziec. Temat jest odpowiednio naglosniony i w slusznej sprawie. Producent powienien sie tym zainteresowac.
Czekam na opinie lekarza Grzee.
no jakby nie było pojawiła się wszechobecna panika dotycząca tej odżywki, ale mimo wszystko, nikogo nie chcę namawiać do odstawienia odżywki, bo potem na mnie będzie że zamieszania tylko narobiłam :D
Usuńno wg mnie też jest coś nie tak z tą odżywką... pojawiło się stanowczo zbyt wiele zgłoszeń w sprawie skutków ubocznych.
o masakra ! ja używam tej odżywki i póki co nic nie zauważyłam, ale chyba ją odstawię...
OdpowiedzUsuńOnycholiza rozpoczyna się zazwyczaj od wolnego brzegu, ale możliwe, że u Ciebie wystąpił wyjątek, bo to się zdarza. Mogą ją właśnie wywołać niektóre chemikalia i za pewne tak podział folmardehyd... Ale wszędzie go pełno, nawet w Nail Teku... Daj znać od razu co powiedział lekarz!
OdpowiedzUsuńA mi nic takiego się nie stało wręcz odwrotnie moje pazurki są mocne jak nigdy dotąd
OdpowiedzUsuńPonieważ nigdy, przenigdy nie używałam odżywek do paznokci mogę tylko napisać, że większość firm sieciowych, które mają dużą gamę produktów do pielęgnacji (nivea, la roche posay, eveline, garnier i wiele innych) mają tak ułożony skład, by człowiek stosujący go widział efekt natychmiast albo w parę dni po stosowaniu, a po jego odstawieniu miało się dużo gorszy stan miejsca pielęgnowanego, by wrócić do tego produktu jak najszybciej. Najbardziej zadziwiające dla mnie były silikony w kremach dla skóry tłustej (zatykają pory), alkohole czy siarczany w produktach dla skóry suchej (wysuszają). Przy nich są też składniki odpowiadające danej skórze, co daje efekt ŁAŁ, a jak się przestanie używać wychodzą skutki większości "dodatków". Wychodzi wtedy faktyczny stan naszej skóry/włosów/paznokci.
OdpowiedzUsuńświęta prawda wszystko to co piszesz!
Usuńja tym samym zostałam "wyleczona" z odżywek do paznokci na baaaardzo długi czas...
ojć, ja się na nią nie skuszę, lepiej nie ryzykować. Wierna jestem fioletowej inglot, nawet przy ciągłym używaniu jest ok
OdpowiedzUsuńw takim razie szkoda, że nie słyszałam o tej z inglota wcześniej :(
Usuńja się zastanawiam jakie stężenie formaldehydu musi być w tej odżywce, że robi taką masakrę - chyba nawet mega mocna Mavala tak nie działa.
OdpowiedzUsuń2%, które jest zgodne z prawem :/
Usuńprzy pierwszym użytkowaniu miałam podobne efekty chociaż z o wiele mniejszą intensywnością, ale trochę szkodziła, więc ją odstawiłam na rzecz tej z wapniem i kolagenem, któa krzywdy mi nie robiła. Ale teraz stosuję tą 8w1 jako podkład pod lakier i w tej roli sprawuje mi się idealnie :)
OdpowiedzUsuńCześć! Ja kupiłam 8w1 ze świadomością, że zawiera formaldehyd. Dlatego postanowiłam nie robić sobie stałych, długich kuracji, tylko używałam jej parę razy w miesiącu. Może dzięki temu uniknęłam skutków ubocznych? Grzee - daj znać co powiedział lekarz. Mam nadzieję, że Twoje pazurki szybko wrócą do zdrowia :) Pozdawiam
OdpowiedzUsuńto nic tylko się cieszyć, że nic się z pazurkami nie działo :)
Usuńwpis o lekarzu już zaktualizowany ;)
Przykro mi, że coś takiego Cię spotkało :( Trochę mnie przeraziłaś i teraz robię sobie przerwę od tej odżywki. Dzięki za ostrzeżenie!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że trafiłam na ten wpis, ponieważ znalazłam wytłumaczenie fatalnego stanu moich paznokci. Odżywki zużyłam dwie buteleczki - owszem, na początku przy nakładaniu czułam jakieś "mrowienie", ale uznałam, że widać odżywka działa, z czasem nie miałam takich odczuć. Przez czas, kiedy jej używałam byłam zachwycona - kolor był piękny, paznokcie twarde, marzenie. Po odstawieniu moje paznokcie zaczęły mi się strasznie rozdwajać - płytka dosłownie pęka, jest strasznie słaba, cały czas noszę krótkie paznokcie,maluje inną odzywką, bo inaczej rozdwajałyby się przy byle czynności. Uderzyło mnie, ze paznokcie tak mi się sypią, bo dbam o dietę itd, zaczęłam jeść więcej warzyw itd. a mimo to poprawa jest minimalna. Do głowy by mi nie przyszło, że to może być wina odżywki. A po zużyciu obecnej chciałam do niej wrócić, żeby ratować paznokcie.
OdpowiedzUsuńniestety co raz częściej się czyta właśnie o tym, że odżywka bardziej szkodzi niż pomaga. Widoczne są objawy takie jak u mnie, albo przynajmniej totalne pogorszenie ich stanu po odstawieniu odżywki... paznokcie tak jakby uzależniały się od niej :/
Usuńdziwne...wydawalo mi sie,ze komentowalam tutaj u CIebie Karolinko...wspolczuje zaistnialej sytuacji ,mam nadzieje,ze szybko wszystko wroci do zdrowia jak przed odzywka, najpierw czytalam z zapartym tchem Twoja opinie na fb a pozniej Panny Joanny...przerazilam sie,sama siostrze z racji pozytywnych opinii zlecilam zakup 2 szt dla mnie ,ale po tym co widze i czytam,juz sa w smietniku...kuruj sie piekna i wracaj do zdrowia
OdpowiedzUsuńojj sądzę, że długa przede mną droga do takich paznokci jakie miałam przed "odżywką"... były naprawdę długie i mocne, nie wiem co mnie tchnęło aby ją kupić :(
UsuńUżywam tej odżywki już ponad pół roku, na początku przez 3 tygodnie malowałam paznokcie codziennie, później tylko raz w tygodniu, często też używam jej jako podkład pod lakier i absolutnie nic nie dzieje mi się z paznokciami. Jestem z niej bardzo zadowolona ponieważ dzięki jej stosowaniu przestałam obgryzać paznokcie i teraz są piękne, twarde i długie. Nie używałam jej przez jakieś 2 tygodnie i faktycznie paznokcie straciły trochę swoją twardość, ale nic innego się z nimi nie działo.
OdpowiedzUsuńOho, dobrze wiedzieć, że taki może być efekt. Ja, zwłaszcza że latami obgryzałam paznokcie i przestałam gryźć niedawno, na pewno już tej odżywki (ani innych o podobnym składzie) nie kupię. Nie ma sensu ryzykować. Rozważam rycynkę, bo jednak lata gryzienia dały moim paznokciom popalić :/
OdpowiedzUsuńA komcie z serii "spisek!" "u mnie działa, więc na pewno coś innego popsuło ci paznokcie albo używałaś w zły sposób" chyba po prostu trzeba olewać, niektórzy tak już mają, że wiedzą lepiej. Oczywiście należy dopuszczać głosy rad czy krytyki, ale jak już się wykluczyło wszelkie inne możliwe przyczyny obecnego stanu płytki to chyba nie ma sensu wmawiać poszkodowanej, że robiła coś, czego nie robiła. Chyba, że lunatykuje i w tym lunatykowaniu grzebie sobie pod paznokciami albo, nie wiem, robi manicure domestosem:DD
Stosuję jeszcze buteleczkę z kwietnia, więc mam nadzieję, że to inna partia w razie W. Na początku tak jak kazała producent, teraz tylko podkładowo pod lakier jedna warstwę. Na razie nic nie zauważyłam niepokojącego, ale po dłuższym stosowaniu, zaraz po zmyciu, paznokcie są rzeczywiście obolałe.
OdpowiedzUsuńA to co pojawiło Ci się na paznokciach wygląda jak oddzielenie się płytki od łożyska, czyli wspomniana już onycholiza. Miałam ją przy epizodzie łuszczycowym na paznokciach. Mi pomogło smarowanie maścią/kremem z wit. A wałów około paznokciowych. Nie należy zbytnio moczyć dłoni i przesadzać z higieną, aby nie wyjaławiać tych miejsc. Z drugiej strony trzeba uważać, aby żadna grzybica się w to miejsce nie przypałętała - proponuję zapobiegawczo środki przeciwgrzybiczne włączyć. Jak bolało na maksa, chodziłam z plasterkami na palcach poprzyklejanych, bo uśmierza to trochę ból. Najlepiej żeby były to jakieś bawełniane/oddychające plastry, nawet zwykły flizelinowy.
Mam nadzieję, że uda Ci się szybko tego pozbyć.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
http://kosmetyczneopowiesci.blogspot.com/
moje paznokcie wyglądały identycznie też po odżywce Eveline, ale 3w1. po kilku miesiącach smarowania dłoni i paznokci wszelakimi kremami zawierającymi witaminę a paznokcie są jak przed Eveline, ale uraz chyba zostanie mi już na zawsze. bardzo współczuję. <3
OdpowiedzUsuń''odczuwałam pieczenie paznokci'' Jak mogłaś nie odstawić odżywki pomimo na płytce.Nie pojęte!ciesz się że tak to się skończyło.
OdpowiedzUsuńohh bardzo się cieszę
UsuńJa co prawda tak nie skończyłam po tej odżywce, ale według mnie miałam nawet gorzej... W pewnym momencie płytka paznokcia rozdwoiła mi się na pół i cała zeszła! Na paznokciu została mi tylko cieniutka warstwa paznokcia! Bolało, wyglądało tragicznie, teraz po miesiącu już odrasta, ale ile ja się namęczyłam! Nigdy więcej takich odżywek :(
OdpowiedzUsuńzależy od płytki paznokcia . np PANI NORGE na yt stwierdziła, że eveline jest bardzo fajną odżywkę i że jej paznokcie są w lepszym stanie .
OdpowiedzUsuńta tylko ze to druga reka jest
OdpowiedzUsuńale że co druga ręka?
OdpowiedzUsuńpozwoliłam wykorzystać link do Twójego wpis o tej odżywce na moim blogu, gdzie zrobiłam własną recenzję tegoż preparatu
OdpowiedzUsuńGrzee dziękuję za ostrzeżenie!!! Jestem właśnie w trakcie poszukiwania czegoś co wspomoże mi walkę z obgryzaniem paznokci, ufff, dobrze, że tu trafiłam. Szczerze współczuję i trzymam kciuki w walce o zdrowe paznokcie :)
OdpowiedzUsuńCześć Dziewczyny. Mam nadzieję, że czasem tu jeszcze zaglądacie:) Ja żałuję, że nie trafiłam tu wcześniej. Opowiem Wam pokrótce moją historię. Paznokcie obgryzałam przez ponad 20 lat (czyli całe swoje życie:D). Jakiś czas temu, aby skończyć wreszcie z tym obrzydliwym nałogiem zaczęłam robić tipsy (wszystko w profesjonalnym salonie, w sterylnych warunkach). Ostatnio zdecydowałam, że dam odetchnąć na jakiś czas swoim pazurkom. Wiadomo, płytka po ciągłym klejeniu była w nie najlepszym stanie więc zdecydowałam się czymś ją wzmocnić. W niedziele kuszona radami Koleżanek udałam się do Rossmanna i zakupiłam Eveline 8w1 (o zgrozo!). Po posmarowaniu paznokci odczuwałam lekkie pieczenie, ale je zbagatelizowałam uznając, że pewnie tak się wchłania. W poniedziałek pomimo lekkiego bólu posmarowałam paznokcie drugi raz. We wtorek ból stał się już nie do zniesienia, więc zmyłam "odżywkę". Na początku pod 2-oma płytkami zauważyłam maleńkie bordowe plameczki, jednak były one praktycznie niewidoczne. Dzisiaj (środa) ból nie ustaje (trudność sprawia mi nawet pisanie na klawiaturze), plamy są znacznie większe już na wszystkich paznokciach. Wiem, popełniłam błąd, może najpierw powinnam poczytać o tym preparacie i o tym formaldehydzie, ale powiedzcie, chyba rzadko która z Was najpierw czyta później robi. Takie już jesteśmy. Najgorsze jest to, że te plamy robią się coraz większe, a przecież preparat od wczoraj już nie działa. Jutro idę do dermatologa, może będzie w stanie uratować jakoś moje paznokcie. Dziewczyny, uważajcie na tą "odzywkę". Może nie na wszystkich ma taki negatywny wpływ, ale lepiej uważajcie i bądźcie mądrzejsze ode mnie:)
OdpowiedzUsuń"Niestety przez jakieś pierwsze 3 dni odczuwałam pieczenie paznokci" --- pogratulować. Jest wiele produktów, które uczulają, dają skutki niepożądane lub uboczne. Nawet w ulotkach leków(!) są o tym wzmianki. Dobrze, że podzieliłaś się swoim przypadkiem- może co niektóre dziewczyny zaczną myśleć.. bo z tym to coraz gorzej ostatnio.
OdpowiedzUsuńna pewno Twój komentarz pomoże komuś w myśleniu, dzię-ku-je-my :)
UsuńDobrze, napiszę więc wprost, @grzee: 3 dni nie zareagować, czując, że dzieje się coś niedobrego? Narażać swoje życie bądź zdrowie,a później pisać jakim to się jest biednym? Dziewczyno, z kim Ty się na rozum zamieniłaś?
Usuńuuuu yeah :D
Usuńszczerze? jestem dziś chyba zbyt leniwa aby rozpisywać się na temat Twojego urzekającego komentarza, drogi anonimie...
Ale ja tego nie oczekuje. Wyraziłam swą obiektywna uwagę, która Cię dotknęła (gdyż jak anonim śmie..) Grzecznie, acz ironicznie się wypowiedziałaś - ok. Wiesz ja na prawdę uważam, iż dobrze że opisałaś ten problem- wielu osoba zaoszczędzisz wizyt u lekarzy. Problem w tym, że na własną prośbę nabawiłaś się takiego stanu. Koniec.
Usuńdotknęła? litości. tu nie chodzi o to, że jak anonim śmie, to po prostu jest zabawne, że ludzie nie mają odwagi podpisać się nawet imieniem :) no ale to już nie mój problem.
Usuńnie mam zamiaru tłumaczyć się z tego, że o losie, przez raptem jakieś 3 dni odczułam pieczenie paznokci, gdzie więcej niż połowa dziewczyn, które stosują ową odżywkę, odczuwają podobną reakcję i wcale nie występuje u nich po czasie poparzenie czy też odklejanie płytki. Gdybyś zapoznała (domyślam się, że mówię do kobiety;)) się z ogólnym tematem wiedziałabyś, że formaldehyd wywołuje bardzo często takie objawy, które niekoniecznie kończą się odpadającymi palcami ;)
z resztą, i tak pewnie wiesz swoje i niech tak zostanie, dobrej nocy życzę
Tak, Anonim chyba nas nie zrozumiał. Albo zrozumiał a ja źle to rozumiem:)Bynajmniej wydaje mi się, że post Grzee miał na celu ostrzeżenie dziewczyn, które w przyszłości mają zamiar zacząć przygodę Eveline 8w1, bo niestety przygoda ta może zakończyć się mało przyjemnie. Tak jak u mnie. Nikt tutaj (jak to określiłaś, Anonimie) "nie pisze jaki to jest biedny". Pieczenie, które ja również odczuwałam było podobne do pieczenia, które odczuwa się w lampie UV robiąc tipsy- a po nich nic się złego nie dzieje.
OdpowiedzUsuńMoże się skończyć mało przyjemnie, ale nie musi... ;)
UsuńJa robiłam paznokcie nie raz w lampie i nigdy pieczenia nie odczuwałam, może miałaś zbytnio spiłowaną płytkę...co za tym idzie-płytka bardziej wrażliwa.
Po Eveline też nie odczuwałam niczego niepokojącego.
Wszystko dla ludzi, ale z umiarem.
Dziewczyny pytanie do tych ktore mowia ze maja ciemne plamy na pzanokciach czy jak juz przestalyscie uzywac odzywki paznokcie wrocily spowrotem do normalnego stanu? Nie macie juz tych plam? Czy dalej sie borykacie z tym problemem?
OdpowiedzUsuńwspolczuniezłe swinstwa nam sprzedają
OdpowiedzUsuńJa od jakichs prawie 2 miesiecy uzywam tej odzywki,ale nie stosuje sie raczej do zalecen na opakowaniu. Odzywke uzywam jako baze pod lakier i maluje nia sobie pazury raz na tydzien kladac dwie warstwy.Nie powiem pazurki naprawde ladnie mi odrosly,ostatnio takie dlugie mialam jak chodzilam do kosmetyczki na nakladanie zelu na plytke paznokcia. Jednak wczoraj po pomalowaniu nia paznokci,czulam ze mnie jakos dziwnie bola. Co najmniej tak jak po nakladaniu zelu na paznokcie i wkladaniu ich do lapmy,zawsze jest takie dziwne pieczenie w momencie kiedy zel schnie i tutaj bylo to samo. Dlatego za namowa Karoliny z kosmetycznego remedium, postanowilam odstawic odzywke na jakis czas a pazurki malowac lakierami Wibo espress growth. Mam nadzieje ze nic sie z nimi nie stanie,bo stan Twoich pazurkow na tym foto jest naprawde przerazajacy :/
OdpowiedzUsuńStosowałam 8w1 wg zaleceń przez 2 tygodnie. Przez chwilę miałam dziwne uczucie na paznokciach, ale nic mnie nie bolało. Zapuściłam wymarzoną długość paznokci i od jakiegoś miesiąca nie rozdwajają mi się, ani nie łamią. Mam nadzieję, że takie kuracyjki raz na jakiś czas mi pomogą i nie będę miała takich problemów. Po przeczytaniu tego posta byłam w totalnym szoku. Gdybym wcześniej go przeczytała nigdy nie kupiłabym 8w1 ;d
OdpowiedzUsuńo cholercia! widzę, że niezłe jaja się u Ciebie działy! współczuję :( słyszałam też wiele na temat wyprysków, które pojawiały się w okolicach brody od tej odżywki (w sensie, że opary się unosiły)
UsuńStosowałam tę odżywkę i więcej do tego dziadostwa nie wrócę :/ Niech Bóg broni przed nią, obecnie muszę wzmacniać paznokcie, bo się łamią i rozdwajają :(
OdpowiedzUsuńJa też tak miałam po tej odżywce !!
OdpowiedzUsuńWitam, właśnie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie.Ja ma podobne objawy jak na zdjęciu, choć nie na wszystkich paznokciach.Stosowałam 8w1 przez miesiąc wprawdzie nie miałam żadnych objawów pieczenia.Zaczęłam używać jej jako podkład pod lakier ,jakie było moje zaskoczenie kiedy , kolejny raz zmywam i widzę przebarwienia.Nie mogłam dojść od czego to jest ,może brak witamin(biorę) ,dieta (dobrze się odżywiam)aż trafiłam na ten artykuł I WSZYSTKO JASNE.RADZĘ ODSTAWIĆ TĄ ODŻYWKĘ
OdpowiedzUsuńJeżeli możesz to napisz czy byłaś z tym u lekarza, czy może samo zeszło:) będę wdzięczna . teraz jestem na etapie innych odzywek ,olejku rycynowego ,witaminy e itp.
OdpowiedzUsuńcześć wszystkim.
OdpowiedzUsuńJa używam jej od lutego i jest cudowna. Zużyłam może z 5 buteleczek. Ne mam żadnych plam itd na paznokciach ale piękne i długie pazurki. Ale widać na każdego działa inaczej :(
Ja stosuję "po swojemu" tzn maluję od razu 2-3 warstwy dzień, dwa przerwy potem następne, zmywam itd. To tak naprawdę jedyna odżywka która sprawiła, że nie wstydziłam się swoich paznokci. Za pierwszym razem po użyciu paznokcie mnie bolały a teraz nic kompletnie. Będę jej wierna, no chyba, że zacznie się coś dziać ale po takim czasie już chyba nie będzie.
Pozdrawiam, Bożena.
Miałam to samo po tej odżywce...;/ Od razu jak pomalowałam nią paznokcie to wystąpiło okropne pieczenie... nic nie pomagało.. próbowałam złagodzić to poprzez trzymanie dłoni w zimnej wodzie, przykładanie lodu... Wpadłam na pomysł żeby na paznokcie nałożyć grubą warstwę kremu do rąk i... przestało piec!
OdpowiedzUsuńNigdy więcej nie użyję tej odżywki... Ogólnie po niej mam ogromny lęk przed różnymi odżywkami do paznokci... ;/
Mam ten sam problem tylko moje paznokcie są w duzo gorszym stanie!! jeden to mi praktycznie odszedł, trzyma się na samym końcu... jestem załamana i przerażona, nie wiem co robić. Czego wy stosowałyście ?! PROSZE O SZYBKĄ ODPOWIEDZ !!
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro dziewczyny jesli na Was tak podziałała.
OdpowiedzUsuńJa używam jej od ok roku, moja mama też i nakładamy zawsze tylko po 1 warstwie profilaktycznie pod kolorówkę. Paznokcie wyglądają tylko lepiej i sa zawsze twarde.
Nie narzekam na nią. Czasem zmienię na Pierre Rene, ale to tak już raz na jakiś czas, bo przeważnie jak raz pomaluję paznokcie to tydzień nie zmywam.
Eveline 8w1 u mnie sprawdziła się na 5+, i jeśli znajdę ją jeszcze w sklepie to zakupię ponownie, bo jakoś ostatnimi czasy nie widziałam jej....
Nigdy nie stosuję tak jak zaleca producent.
Kosmetyk to sprawa indywidualna i trzeba podchodzić do wszystkiego z REZERWĄ ni tak jak nam karzą czy tez zalecają.
Trzeba zawsze do wszystkiego podchodzić z dystansem i przyzwyczajać organizm do pewnych zmian.
Wiadomo, że jeśli coś usilnie chcemy zdziałać pakując w siebie nie wiadomo ile, to w końcu to zadziała ale w drugą stronę.
Pozdrawiam.
używałam tej odżywki i nic mi się takiego nie zdarzyło. na szczęście mi się skończyła, nie kupię jej więcej, nie chcę ryzykować.
OdpowiedzUsuńwspółczuję Ci bardzo. życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Dziewczyno ! to ze Tobie "odzywka" zniszczyla paznokcie to nie znaczy ze musisz od razu oczerniac firme ktora ja produkuje i krytykowac odzywke... dowiedz sie najpierw u lekarza dokladnie co jest przyczyna takiego stanu Twoich paznokci a pozniej zacznij krytyke:) jakos wsrod moich znajomych ktore ta odzywke stosowaly nie bylo zadnych skutkow ubocznych na pznokciach...
OdpowiedzUsuńa z tego co tu czytam to wiekszosc dziewczyn jest z niej zadowolona wiec nie wiem czy slusznie od razu napisalas o krytyce :)
pozdrawiam :)
Dziewczyno! ;) Najpierw dokładnie przeczytaj wpis a potem zabieraj się do pisania zbędnych komentarzy :) Podkreśliłam, że nikogo nie namawiam do odstawienia odżywki, bo to że u mnie wystąpiły skutki uboczne nie oznacza, że mają wystąpić u innych. Swoją drogą, gdybyś uważnie przeczytała wszystkie informacje zawarte na temat odżywki na blogu, wiedziałabyś, że byłam z tym u lekarza oraz farmaceuty i za wszystkie skutki uboczne jest odpowiedzialna odżywka.
UsuńWidzisz, wśród Twoich znajomych- co nie oznacza, że Polska ogranicza się tylko do nich. Skoro uważasz, że większość dziewczyn jest z niej zadowolona- gratuluję czytania ze zrozumieniem, skoro nie zauważyłaś masy negatywnych wypowiedzi na temat tej odżywki w internecie...
Z resztą, jakby nie było, mam PRAWO do tego, aby wyrazić całkowicie negatywną opinię na temat produktu, który nie przypadł mi do gustu :) także pozdrawiam
niestety to prawda, mi również tak się dzieje z paznokciami, czarne kreseczki na większości paznokciach, wstyd pokazywać, jak sie tego pozbyć?
Usuńuu nie kupię tej odżwyki, a miałam zamiar ją wypróbować.. polecam Tobie odżywkę z formy wibo (niebo) taką z wapniem i witaminami, dostaniesz ją w każdym rossmanie - jest świetna!
OdpowiedzUsuńMam dokładnie to samo... dziwny zbieg okoliczności...music cos w tym byc, uzywalam odzywki regularnie, 3 opakowania mi zeszly, na poczatku odczuwalam bol i pieczenie, pozniej juz nie, a teraz mam pnycholioze jak malowana.....
OdpowiedzUsuńJa używam diamentowej, ponieważ mam cieniutką płytkę i chciałam ją wzmocnić. I zauważyłam, że za tym białą końcówką jest taki inny kolor ( nie taki jak u cb tylko troszkę bardziej szarawy ) i tak się zastanawiam to bardziej to, że to białe zmienia kolor na różowe czy to jakiś skutek uboczny odżywki?
OdpowiedzUsuńKurcze, dziwna sprawa z tą odżywką. Pierwszą stosowałam wg zaleceń i było OK. Potem trafiłam na tego posta (kilka miesięcy temu), ale mimo wszystko kupiłam znów ten produkt. Stosuję go teraz pod każdy manicure (który zmieniam co 2-3 dni) jedną warstwą i na razie jest w porządku. Buteleczka się kończy, a ja mam odżywkę na paznokciach praktycznie codziennie od tygodni i nic się nie dzieje na szczęście. Formaldehyd jest, ale jest on także (wraz z toluenem) w większości lakierów do paznokci. Co prawda w tej odzywce w jakimś chyba większym stężeniu. Nie wiem, teraz chyba zmienię ją na coś innego, bo za bardzo się boję...
OdpowiedzUsuń