Sooo cute! - czyli mam różowe włosy
11:19
Błagam! Nie bijcie za te obijanie się względem bloga! :(
Jestem w trakcie przeprowadzki (o czym niżej) i jak pewnie się domyślacie, dopadło mnie totalne urwanie głowy... Osoby, które śledzą fanpage na FB wiedzą też to, że co chwilę jestem chora! Jak nie przeziębienie, to zatrucie, tragedia... Do tego jak zwykle warunki atmosferyczne nie współpracują w trakcie robienia zdjęć. Mam nadzieję, że w moim nowym pokoju będzie dobre światło :)
Wpis dziś kudłaty, bo sądzę, że taka metamorfoza zasłużyła sobie na osobny wpis :)
Jak wiecie jestem maniaczką czerwonych włosów i ostatnimi czasy kolor ten wychodzi na mojej czuprynie wyjątkowo zacnie, jednak po ostatniej "kuracji" nizoralem, stałam się niemalże blondynką! Postanowiłam wykorzystać sytuację i poeksperymentować z nowym kolorem :)
Od zawsze marzyłam o różowych włosach, pomimo, że nie przepadam za tym kolorem, to jednak mam słabość do włosów w odcieniach słodkości:)
Bez większego zastanowienia zadzwoniłam do koleżanki fryzjerki, czy podejmie wyzwanie pofarbowania mnie, powędrowałam do hurtowni fryzjerskiej, sięgnęłam po farbę La Strada - Scandica Line w kolorze fuksji i.... No i jestem różowa! Większość pewnie puknie się w czoło, że wariatka, ale sądzę, że już przyzwyczailiście się do moich eksperymentów z włosami ;)
To jaki odcień jest widoczny na włosach w dużej mierze zależy od oświetlenia- w pomieszczeniu przy świetle sztucznym w sumie nie widziałam różnicy pomiędzy starą czerwienią a aktualną fuksją, jednak gdy wychodzę na dwór oczom ukazuje się przepiękny róż :)
Jeśli chodzi o trwałość- po ok 2 tygodniach jestem wciąż różowa, ale powiedziałabym, że bardziej pudrowa, więc tragedii nie ma, ale też nie można zbyt wiele wymagać od takiego koloru. Sądzę, że na dłużej pozostanę przy tym kolorze, znudziła mi się nieco ta czerwień!
ps. ZAPUSZCZAM WŁOSY!!! :D
Od 15 stycznia przeprowadzam się do
Trójmiasta, a dokładnie Gdyni Orłowo.
Jeśli któraś z Pań będzie potrzebowała mnie
w okresie studniówkowym/karnawału/ślubnym
lub po prostu wybiera się na imprezę na Monciaku,
to zapraszam serdecznie :)
...chętnie współpracuję przy sesjach zdjęciowych!
mail: grzee.ee@gmail.com
90 komentarze
A jak odważna jesteś i mi się tam podoba ta zmiana ;) tak przeglądam Twoje wpisy i chciałabym wiedzieć jak myjesz pędzle do makijażu? Ja mam takie delikatne włosie i nie wiem jak się za nie zabrać żeby nie zniszczyć ;/
OdpowiedzUsuńdziękuję ślicznie :)
Usuńco do pędzli- kiedyś to ja się pieściłam z nimi, robiłam specjalne mieszanki z wody destylowanej, spirytusu, szamponu dla dzieci i odżywki do włosów, jednak teraz, kiedy tych pędzli jest tak dużo i każde mycie jest dla mnie udręką... myję je w pierwszym lepszym żelu pod prysznic lub szamponie, który wpadnie mi pod rękę i spłukuję letnią wodą ;p jak mi się chce, to nakładam odrobinkę odżywki do włosów bez spłukiwania, ale naprawdę odrobinę :)
dobrze wiedzieć ;) dzięki ;D
UsuńNo ciekawie. Teraz nie przejdziesz niezauważona :P
OdpowiedzUsuńA myślałam, że bawiłaś się różowym cieniem, szalona :P
OdpowiedzUsuńO wow! Świetny kolor :) Jednak ja nie byłabym taka odważna :)
OdpowiedzUsuńPasuje Ci ;)Na 1 zdjęciu kojarzysz mi się z Jessica Rabbit ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo!!!! :D
OdpowiedzUsuńZapuszczaj włoski, ślicznie Ci w długich! Kolor odważny, pasuje Ci ;))
OdpowiedzUsuńwygodniej mi w krótkich, jednak pojawiło się stanowczo więcej głosów za tym, abym zapuściła :D
UsuńKolor przepiękny :) Ja kombinowałam z pomarańczem ale dwa dni później miałam już ciemne milimetrowe odrosty czego nie lubię więc dałam sobie spokój...
OdpowiedzUsuńchcialam sie zapytac bo napisalas "po kurazji Nizoralem bylam prawie blondynka" co to za kuracja ? Ja mam teraz rudawe odcienie na wlosach a chcem wrocic do blonduu ;((
OdpowiedzUsuńp.s. zajebiscie fajnie Ci w Tym kolorze :)
hehe, nic specjalnego, po prostu co drugi dzień myłam włosy nizoralem ze względu na problem z łupieżem :) szampony przeciwłupieżowe mają to do siebie, że bardzo wypłukują kolor z włosów, a nizoral to już ekstremalnie :)
Usuńdziękuję :)
Osobiście chyba bym się nie odważyła pomalować włosów na różowo.. alee Ty wyglądasz zjawiskowo! I podejrzewam, że w każdym kolorze wyglądałabyś super :)
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM :D
Rewelacja ! Miałam identyczny kolor ! :) Jest szalony ale i cudownie się w nim czułam :)
OdpowiedzUsuńHah teraz przerzucam się na czerwień :)
Ale trzeba Ci przyznać że Ci pasuje ;)
Pozdrawiam !
AS
Wow kolor daje po oczach ;) z pazurem ;)
OdpowiedzUsuńjednym słowem - zajebiste!
OdpowiedzUsuńSuper włosyy:)
OdpowiedzUsuńw lato zrobiłam sobie takie końcówki bibuła. niestety tak jej się spodobało na moich kłakach, że przez 1.5 miesiąca nie mogłam jej sprać:/
OdpowiedzUsuńo matko, to ładnie :D ale w jakikolwiek sposób zniszczyły się?
UsuńJak dla mnie trochę za odważny kolor, ale to Ty masz sie dobrze czuc:) Czerwień jeszcze bym nałożyła na głowę, ale na róż praca by mi nie pozwoliła:)
OdpowiedzUsuńGenialny, ja jak 1szy raz farbą Joanny zafarbowałam na soczystą malinę to miałam podobny efekt (to był szok bo mam ciemno-brązowe włosy) może mniej jaskrawy, ale... Po 1 dniu na szczęście kolor przyciemniał :D U Ciebie w ten róż wygląda super :D
OdpowiedzUsuńu mnie ta soczysta malina przetrwałą zawrotny jeden dzień- po pierwszym myciu cała spłynęła -.-
UsuńGratuluję odwagi, na pewno nie pozostaniesz niezauważona.
OdpowiedzUsuńmusze przyznac, ze strasznie Ci pasuja :)
OdpowiedzUsuńFajnie, mi się podoba ;) ale wolę Cię w czerwonym ;)
OdpowiedzUsuńznając życie niedługo wrócę do czerwieni :)
UsuńOdważna fryzura,dla odważnej kobiety:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny kolor!
OdpowiedzUsuńCzerwień też byla ładna i oba były mocnymi wersjami, które do Ciebie bardzo pasują!
odważnie, ale ja tam lubię róż :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci w takim kolorze ;D I życzę wytrwałości w zapuszczaniu włosów ;D
OdpowiedzUsuńCo tam różowe włosy. Ja chcę takie brwi!!! :)
OdpowiedzUsuńCuudowny jest ten kolor! :)
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie jest boskie , cudne ,nieziemskie i sexowne ;-P
OdpowiedzUsuńA tak po za tym też nie jednokrotnie miałam ochotę zafarbować cale włosy na róż , jednak skończyłam jedynie z licznymi pasemkami w tym kolorze ;-P
ja tam pojechałam po bandzie, co się będę :D
Usuńno ! a jak ! ;-D
UsuńWOW! Świecisz własnym światłem! :)
OdpowiedzUsuńjest cudownie, jak dobrze ze nie kazdy boi sie takich zmian
OdpowiedzUsuńAleż jesteś odważna :)
OdpowiedzUsuńsuper Ci w tym kolorku :)
Odważnie! Największym moim włosowym szaleństwm była czerwień, aż czerwień :D
OdpowiedzUsuńja czerwień traktuję niemalże jak naturalny kolor włosów :D
UsuńExtra! Pasuje Ci :-) aczkolwiek ja aż do tak odważnych nie należę :-)
OdpowiedzUsuńfantastyczny kolor! pasuje Ci nadzwyczajnie :)
OdpowiedzUsuńoooo Gdynia Orłowo! :) ja jestem z Wejherowa i mam nadzieję, wieeelką nadzieję, że chociaż spotkam Cię w pociągu czy cokolwiek :D miło byłoby, bo bardzo lubię Cię ogladac i słuchać na you tube :) poza tym Trójmiasto - bardzo dobry wybór! :) Pozdrawiam!! :)
OdpowiedzUsuńooo jak miło :) to w takim razie może do zobaczenia :)!
UsuńKolor jest boski! Też w sumie nie przepadam za różowym, ale na włosach mi się on wyjątkowo podoba. Ja póki co pozostaje przy czerwieniach. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo fajnie, aczkolwiek żeby się dobrze prezentowało musisz to co chwile odświeżać... nie ma nic gorzej wyglądającego niż taki abstrakcyjny kolor po 2-3tygodniach, wypłowiały, sprany i z odrostem, ble :P
OdpowiedzUsuńAle jak się dba o to na bieżąco to się błyszczy ;)
Ładnemu we wszystkim ładnie :) Podoba mi się aczkolwiek mocniejsza czerwień bardziej do mnie przemawiała;)
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie cudne!!! Bosko wyglądasz:)
no kochana! ... bo wiesz.... ladnemu we wszystkim ladnie ;)
OdpowiedzUsuńkolorek mega odwazny ja ostatnio mialam takie pomidorowo-malinowo czerwone ombre, potem rude teraz taki ginger blond hehe
fajnie czasami zaszalec z kolorkiem :)
buska piekna
Tobie chyba w każdym kolorze ładnie ;D Ten róż jest boski :D szkoda, że u mnie niewielu fryzjerów podejmie się zafarbowania choćby koncówek :/
OdpowiedzUsuńmnie sama urzekaja takie wlosy tez...pasuja Ci ,beda pieknie uzupelniac Twoje cuda ktore tworzysz :)
OdpowiedzUsuńsama jednak dla siebie wybralabym roz ,ale taki pudrowy chyba badz niebieskie :D
ja z racji,ze po blondzie mam wlosy w oplakanym dalej stanie nie eksperymentuje na nich ,daje im odpoczac..zatem podziwiam za odwage ,ale w koncu wlos nie reka,odrosnie ;)
przytulnego gniazdka w nowym miejscu ;)
Świetnie wyglądasz :) Zazdroszczę, bo niestety w mojej pracy taki kolor by nie przeszedł a strasznie mi się podoba taki odcień: http://favim.com/orig/201108/24/audrey-kitching-cute-pink-hair-tattoo-Favim.com-129784.jpg
OdpowiedzUsuńpiękn kolor - od dawna marzą mi się końcówki w tym kolorze :)
OdpowiedzUsuńSzalona Tyy ;D
OdpowiedzUsuńOoooooooooo poszalałaś :D:D hehe ale super!:)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj dorwałam się do rozjaśniacza i postanowiłam powiedzieć KONIEC czarnym włosom:D Ale tylko z przodu wierzchniej warstwie:P Jutro dokończę dzieła:D Wyszedł taki ładny rudy brąz po 20 minutach trzymania:) Ale mam niesamowitą ochotę zaszaleć później na czerwono :P Gdyby nie zbliżający się ślub to bym pewnie poszalała:D
suuper kolor :) szalona jesteś
OdpowiedzUsuńaaaa i powodzenia w zapuszczaniu też jestem na tym etapie i już nie mam siły hehe obciełabym znów :D
ja tam lubie kolorowe włosy;p
OdpowiedzUsuńI jednak wychodzi na to że do odważnych nie należę, a zawsze myślałam inaczej ;)) Tobie świetnie to pasuje. Raz zafarbowałam włosy na czarne z połskiem fioletowym, tyle jeśli chodzi o wyczyny, czyli nic ;p;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Maya
genialne te włosy :D mi się marzy czerwień ale chłopak każe mi się w głowę puknąć :P a są takie piękne!!!
OdpowiedzUsuńno tak tak ja zdecydowanie też jetem za Twoimi długimi włoskami ;)
OdpowiedzUsuńale kolor super ^^ ja jako skorpionica strasznie lubię zmiany na głowie ale takiego koloru bym się nie podjęła :P szukam usilnie pracy więc pewnie zbyt wiele osób bym nie zachęciła takim kolorem włosów, co mnie oczywiście boli. Bo tak samo jak z tatuażami tak z makijażem czy kolorem włosów, nie powinniśmy być oceniani negatywnie, przecież to wszystko nie wpływa negatywnie na nas, a raczej uzewnętrznia naszą naturę, upodobania. Nie rozumiem tego zamknięcia.
Pinkowe love ;) rządzi !!!
no i brwi (nie umiem ich mieć takich jak Twoje :( nawet by choć miały zbliżony kształt buhuhu:( ) i kreska i cała Ty hihihi
Pozdrawiam
Tobie chyba pasuje każdy kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńno niezle odwazna jestes :) ale pasuje ci :)
OdpowiedzUsuń"Krejzi" :D
OdpowiedzUsuńJaka pozytywna odmiana ;)
OdpowiedzUsuńBeautiful hair!! Love the color :)
OdpowiedzUsuńnukleopatra xx
Świetnie wyglądasz, zawsze mi się podobały kolorowe włosy, ale raczej u kogoś. ;)
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do pełni zdrowia i równie szybkiego ogarnięcia przeprowadzki!
super wyszło, bardzo odważnie, a ja lubię odważnych ludzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kolorowe włosy są extra! Podobają mi się u kogoś, ale sama na róż bym się nie zdecydowała.:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wole czerwień w Twoim wydaniu jednakże róż jest mega :D Chciałabym jeszcze zobaczyć w Twoim wydaniu niebieski ;D Ciesze się, że nie stawiasz na sztampowe kolory typu brąz i czerń :)) to zwyczajne bezpieczne nudziarstwo ! Sama nosiłam czerwień na włosach prawie 3 lata :) Od 3 lat jestem jednak czarna i moim celem na ten rok jest zejście do naturalnego koloru czyli blondu . Jeśli jednak kolor naturalny będzie gryzł się z moją osobą wracam do czerwieni ! :)) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńwidzialam ost na fb zdj z parku i niezbyt mi sie podobalo. ale w warunkach dmowych przedstawia sie fajnie,jednak mimo iz rz jest zajebisty to wole Cie w czerwieni. a moze by tak polaczyc oba kolor i wprowadzic troche fioletu np od dolu?:)
OdpowiedzUsuńNo ba Grzee, wybaczamy lenistwo na blogu, ale wracaj do nas i czaruj swoim talentem :-*.
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie ;-))! Lubię Cię za to, że nie boisz się kolorów :-).
Piękny kolor :) odważna jesteś
UsuńSzalejesz z tymi kolorami ;)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę sie doczekać Twoich nowych makijaży bo są po prostu idealne;)Jeśli kiedyś będę sie wybierała na jakąś większa uroczystość chciałabym żebyś mi zrobiła makijaż ;)
ja też mieszkam w Gdyni Orłowo ;)
oooo super, to w takim razie do zobaczenia :)
UsuńWitam w Trójmieście! :)
OdpowiedzUsuńo jak miło! :D
UsuńJak Ci się wypłuka ten róż to zostanie śliczny pastelowy róż ! ;D
OdpowiedzUsuńjuż powoli się pojawia :D
UsuńNastępne muszą być niebieskie!!!! nie mogę się doczekać aż zobaczę te kudły na żywo :*
OdpowiedzUsuńi znowu wyjdę zielona? :D
Usuńjuuuż niedługooo je je je! :*
Kiedys mialam identyczny kolorek, jednak kiedy splukal sie do pudrowego rozu zmienilam NA niebieskie i tal zostaly na dwa lata, najbardziej lubilam kiedy z niebieskiego robil sie blekit, teraz po latach eksperymentow zapuszczam moj naturalny ciemny blond. Dobrze, se dzieki zamilowaniu do makijazu masz fach w reku, bo w Polsce czesto jeszcze mozna miec problemy z parca przez bycie troche odwazniejszym w kwestii wlasnego wygladu. Powodzenia w nowym miejscu :-) Ania
OdpowiedzUsuńOdważna jesteś, ale pasują do Ciebie;p Szybkiego powrotu do zdrowia;)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie mój typ włosów ale podziwiam odwagę-na pewno zwracasz na siebie uwagę :)
OdpowiedzUsuńprzecudowne makijaże :) życzę szybkiego powrotu do zdrowia i zapraszam do mnie :) http://pperoni.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolorowe włosy! Gdyby nie to, że praca i mój lęk przed farbowaniem włosów to już dawno chodziłabym z niebieskimi kłakami :D
OdpowiedzUsuńWyglądasz uroczo! (;
Hmmm, chyba trochę przesadny ten kolor... :) Ale co kto lubi. :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, wyróżniasz się z tłumu.:P
OdpowiedzUsuńBardzo odważnie, podoba mi się fryzurka.;p Pozdrawiam i obserwuję!:p
To sa dwa kolory czy jeden? Bo wyglada jakby byly dwa kolory rozowego.
OdpowiedzUsuńOsobiście pewnie nie zdecydowałabym się na róż na głowie, ale przyznam, że wygląda bardzo ciekawie :D Z pewnością kolorek jest radosny :)
OdpowiedzUsuńNo no widze ze podczas mojej nieobwcnosci szalejesz na calego ;) gratuluje postepow i zycze powodzenia na nowym starciw :-*
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję za wszystkie komentarze! Jednak
proszę nie zostawiać wpisów typu
"Zapraszam do mnie!" "Obserwujemy się?" itp itd.
To nie jest miejsce na reklamę.
Komentarze tego typu ignoruję.
:)