Peeling oraz Krem Drenujący
06:10Jakiś czas temu na blogu pojawiła się recenzja produktów,
które otrzymałam do testów od ciao.pl,
a dziś nadszedł czas na kolejną :) Na przetestowanie próbek, które otrzymałam,
dałam sobie nieco więcej czasu, bo są to produkty, gdzie niestety efektów nie widać od razu.
Recenzję ograniczę do opisu i pierwszych wrażeń, ponieważ w posiadaniu miałam jedynie próbki,
więc cięż było mi dać jakąkolwiek ocenę.
GUAM - Burroscrub dren - Peeling do ciała
Wyszczuplający Peeling do ciała, dzięki specjalnie dobranym składnikom (sól morska, algi GUAM) posiada silne działanie wyszczuplające i antycellulitowe. Preparat nie tylko zwalcza istniejący cellulit, ale także przeciwdziała jego powstawaniu oraz wspomaga przepływ płynów w tkankach. Olejki z orzeszków macadamia, słonecznika, sezamu, jojoba, oraz masło karite odżywiają skórę i pomagają odbudować jej naturalny płaszcz lipidowy. Zawarte w peelingu mikroelementy wnikają głęboko w skórę czyniąc ją jedwabiście gładką.
Podeszłam do tego peelingu z lekkim przymrużeniem oka- "peeling jak każdy inny zapewne", jednak spotkało mnie miłe zaskoczenie :)
Zapach zawojował moim sercem totalnie! Jest fenomenalny! Nie mam pojęcia, do czego go przyrównać, jednak wierzcie, że jest cudowny. Pachnie tak świeżo! Jest to nieco morski zapach. Wydaje mi się, że dla niektórych może być nieco nachalny, ponieważ im dłużej go wdychamy, tym staje się bardziej wyrazisty dla nosa. Konsystencja oraz kolor są dość standardowe jak na peelingi. Drobne grudki zawarte w białawej mazi przyjemnie masują ciało :)
Efekt gładkiej skóry widoczny jest zaraz po zastosowaniu. Bardzo przyjemna w dotyku :) Próbka wystarczyła mi na 3 zastosowania, więc jednak nie zauważyłam poprawy względem mojego celullitu ;)
GUAM Dren Fangocrema – Krem drenujący
Intensywny krem o lekkiej konsystencji. Ma działanie drenujące, wyszczuplające i antycellulitowe. Dzięki wyjątkowej formule łączącej Algi GUAM z solą morską doskonale eliminuje nadmiar wody w miejscach objętych kuracją, redukuje cellulit, ponadto świetnie odświeża i tonizuje skórę, jednocześnie przywracając jej równowagę.
Jego Zapach jest równie przyjemny co i peelingu, powiedziałabym nawet, że taki sam jednak znacznie delikatniejszy. Oczywiście dla mnie wielki plus :) Kolor kremu jest także bardzo zachęcający- taka pastelowa zieleń, delikatna pistacja? Tak czy siak śliczny kolor! Dzięki Konsystencji super się rozprowadza, jest baaardzo wydajny! Niewielka ilość produktu wystarczała na nogi oraz pupę :) Niestety krem po wchłonięciu zostawia gdzie nie gdzie wyschniętą powłoczkę, która nieco mnie drażni.
I teraz zaczyna się najciekawsze... Efekt zaraz po aplikacji. Coś strasznego! Swędzenie, pieczenie, ściągnięta skóra, niesamowicie wysuszona w przeciągu paru chwil! Okropne uczucie :( Od razu wskoczyłam pod prysznic aby to zmyć, bo nie byłam w stanie wytrzymać... Domyślam się, że jest to oznaka, że krem "działa" i coś tam się dzieje z tą skórą, ale mimo wszystko było to niezbyt miłe doświadczenie. A może moja skóra zareagowała alergicznie? Nie mam pojęcia. Kolejne podejście było podobne. Nie wiem czy zdecyduję się na to, aby dokończyć próbki...
Chciałabym także wspomnieć kilka słów na temat korektora Acne Camouflage, o którym już pisałam recenzję, która raczej nie należała do tych najlepszych ;)
Zespół Ciao.pl wykazał się wielką odpowiedzialnością i postarał się o to, aby wyjaśnić sprawę "złych" korektorów, które trafiły w ręce niektórych blogerek. Prawdopodobnie kosmetyk uległ zbryleniu z powodu niskich temperatur jakie panowały w tamtym okresie (kosmetyki przechowywane są w magazynie w zalecanej przez producenta temperaturze, chociaż w niektóre noce temperatura zbliżała się do dolnej granicy). W związku z tym otrzymałam nowy korektor, który całe szczęście był już ok ;)
Konsystencja korektora jest super :) Bardzo kremowa i delikatna, jednak nieco za tłusta jak dla mnie. Zapach produktu jednak się nie zmienił, nadal jest dość ziemisty i mało przyjemny dla mojego nosa, ale to już raczej kwestia gustu, bo wiem, że wielu z Was po prostu nie przeszkadzał ;) Teraz to i kolor jest w porządku! Ładnie stapia się z odcieniem mojej skóry, pomimo, że w opakowaniu totalnie odbiega od mojego kolorytu. Jeśli chodzi o działanie to ciężko mi to ocenić. Kamufluje ładnie i jednolicie, jednak nie zauważyłam działania leczniczego. Wyprysk znikał w takim samym tempie jak i bez korektora.
13 komentarze
|Mam ten korektor. ;)
OdpowiedzUsuńw posiadaniu wielu osób jest ten korektor i z tego co wiem, większość go sobie chwali :)
Usuńnie słyszałam o tym korektorze :)
OdpowiedzUsuńfajnie poczytać coś nowego :)
ja rowniez o nim nie slyszalam ;]
OdpowiedzUsuńSlyszalam o tym korektorze, ale rowniez same zle opinie, to ze grudkowaty, itp. Ale juz wiem czyja byla wina ;)
OdpowiedzUsuńno niestety pojawiło się dość sporo felernych egzemplarzy... całe szczęście wszystko zostało wyjaśnione :)
Usuńtak się zastanawiam... notka jakoś ucięta się pokazuje, że tylko o korektorze mowa? :P bo już sama nie wiem o co chodzi ;D
OdpowiedzUsuńNa celulit na razie niczego nie potrzebuję, ale skoro ma być wyszczuplający to czemu nie :D W sam raz na moje uda :D A co do kremu drenującego to może faktycznie jakaś reakcja alergiczna.
OdpowiedzUsuńbrzmi obiecująco co nie?:D sama nie wiem... zaraz po zmyciu nie było śladu po swędzeniu itd
UsuńObiecująco może i brzmi... Ale czy działa? :D
Usuńohhhhh chyba reakcje alergiczna :/ Po zmyciu efekt zostal czy przeszlo calkowicie?
OdpowiedzUsuńod razu ustąpiło :P
UsuńI nominated you on Versatile Blogger Award! Thanks for your inspirating make-up look on MakeupBee :)
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję za wszystkie komentarze! Jednak
proszę nie zostawiać wpisów typu
"Zapraszam do mnie!" "Obserwujemy się?" itp itd.
To nie jest miejsce na reklamę.
Komentarze tego typu ignoruję.
:)